Jak to jest być wegetarianinem? … od 5 dni.

Jak to jest być wegetarianinem? Spowiedź początkującego.

Szczerze, myślałem że to zdanie nigdy nie padnie z moich ust. Dlaczego by miało? Jestem młodym mięsożercom, który nigdy w życiu nawet nie pomyślał o zmianie nawyków żywieniowych. Tym bardziej zrezygnowania z kurczaka czy świnki. A jednak… jestem wegetarianinem od 5 dni i się tego nie wstydzę.

Jak wygląda Sałatka z owocami i avocado

Początek…

Jest kwiecień. Za oknami zaczyna się wiosna, a w ludzkich umysłach coraz więcej energii i pomysłów na to jak przeżyć lato. Budzę się rano. Nic specjalnego, dzień jak co dzień. Najpierw 10 minut na Facebooku, 10 minut na Twitterze i poranne sprawdzenie social media kończę na portalu ze zdjęciami. Wtedy do głowy wpada mi pomysł z kosmosu. Zacznę być wegetarianinem. Od razu napomnę, wegetarianinem, nie weganinem. Na początku mała różniczka, ale w prawdzie jak kolosalna.

Boże święty Dlaczego ty to sobie robisz? Pierwsza myśl “Pewnie teraz w końcu będę wydawał mniej hajsu zdrowszy”. Kolejna, bardzo fajne sprawdzenie swojej silnej woli. Powstrzymuje się już z wieloma rzeczami, dlaczego nie przetestować swoich możliwości pod tym kątem. No i jeszcze jedna, moja dziewczyna jest wege, przecież nie mogę być gorszy prawda? “Skoro ona daje radę to ja też dam.”

Fajnie, co dalej?

Na śniadanie nic specjalnego, tosty z serem… i teraz następuje analiza, czy w tostach z serem jest mięso? Nie ma, super początek, nie będę musiał z tego rezygnować. Śmieszna sprawa. Od kiedy zdecydowałem się na tą radykalną zmianę, każdy posiłek analizuje pod pretekstem znalezienia tam mięsa. Jednakże zmiana jak się okazuje nie jest tak trudna. Większość moich posiłków opierała się na braku mięsa już wcześniej. Wyjątkami były obiady w których, to mięso właśnie było elementem nieodłącznym, wręcz tworzącym akurat to danie – obiadem. Fajnie. 

Jak to zacząć

Jadłospis

“Dobra, dobra, gościu malinowy, super to brzmi, ale jak wyglądają w takim razie twoje posiłki.” – przypadkowy człowiek dowiadujący się, że jestem homoseksualistą wegetarianinem. 

Moje jedzonko wygląda tak: warzywa, owoce, jogurty, mleko, jajka, mąka, makaron, ryż, kasza, ryby, warzywa, warzywa, a no i jeszcze bym zapomniał – warzywa. Czy to źle? No tak nie do końca. Czy będzie mi brakowało mięsa? Nie wiem. Pożyjemy zobaczymy, na początku chce sprawdzić ile wytrzymam. Trzymajcie kciuki.

Jak robić Szaszłyki warzywne

A i jeszcze jedno, kotlety sojowe są tragiczne. Nigdy więcej ich już nie zjem. Nazwę je “WANNABE MIĘSO”. Od dzisiaj jak będę tak pisać to wiecie o co cho.

Dodaje jeszcze wam link na super OBIADEK by Tasty. Smacznego!

About Maksymilian Zawadzki

Student, chłopak pięknej dziewczyny i osoba z własnym zdaniem, która nie boi się mówić i pisać tego co myśli.
This entry was posted in Myśli i słowa and tagged , , , , , , , . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *